"Oczywiście mógłbym powtórzyć hasło z obchodów 40-lecia gminy Dąbrowa o 15 wioskach - perłach w koronie, które są dla nas równie ważne i niezbędne dla wspólnego funkcjonowania. Mógłbym jak Rejtan rozerwać szaty i krzyczeć: "nie oddam ani jednego skrawka naszej gminy". Ale wtedy nieprzychylni mi podnieśliby rwetes, że wiejski wójt - watażka broni swego "stołka". Pozwolę więc odnieść się do całej sprawy chłodno i merytorycznie.
Po pierwsze: forma przekazania swoich "rewelacji" przez pana Prezydenta jest skandaliczna. Włodarze gmin, których miejscowości chce zaanektować pan prezydent, dowiedzieli się o tym z gazety, choć od wielu miesięcy spotykamy się w ramach aglomeracji opolskiej.
Po drugie: w "wywiadzie - rzeka" zamieszczonym w NTO, który powinien raczej nosić tytuł "Opole - miasto swe widzę ogromne", pan prezydent pozwolił sobie na wydawanie opinii o gminie Dąbrowa i o zarządzaniu nią przez wójta, Radę Gminy i urzędników (zabrakło tylko słowa "nieudolnym"). Otóż, nigdy nie pozwoliłbym sobie na ocenianie czyjejś pracy, która mi nie podlega, a pan prezydent to zrobił. Mnie recenzują i oceniają mieszkańcy gminy Dąbrowa, a nie włodarz sąsiedniej gminy. Ja publicznie nie krytykuję Prezydenta, że mieszkańcy Opola muszą jeździć przez most, który grozi zawaleniem, że nie potrafi rozwiązać problemów komunikacyjnych Opola czy zadbać o peryferyjne dzielnice Opola, którym daleko do naszych pięknych wiosek.
Po trzecie: nie widzę żadnych przesłanek, aby mieszkańcy Wrzosek, Karczowa, Sławic, Żelaznej czy Niewodnik mieli ochotę na dobrowolne włączenie się do Opola, a ich zdanie jest tutaj najważniejsze. Analizując za i przeciw rozsądni mieszkańcy zauważą mniejsze podatki, niższe opłaty za śmieci i wodę, spokój, zieleń, dostęp do przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjum w najbliższym sąsiedztwie, co przemawia za pozostaniem w naszej gminie. Rozważą również niestety wyższe opłaty za ścieki i braki w komunikacji lub ich wyższą cenę, które im obecnie w naszej gminie doskwierają. Ale proszę pamiętać, że te wyższe ceny dyktuje nam dziś właśnie Opole, które może, po pierwszych aktach solidarności z przyłączanymi wioskami, wrócić do biznesowego rozliczania wozo-kilometrów, ścieko-kilometrów, za które ktoś będzie musiał zapłacić (czytaj wszyscy mieszkańcy Opola!).
Po czwarte: nie sądzę, również, aby nasi mieszkańcy wypracowaną przez lata wspólnotę, troskę o kluby sportowe, straże, niezależność i samorządność poświęcili na rzecz tańszego biletu do zoo lub na pływalnię. Są jeszcze ważniejsze rzeczy od pieniędzy na tym świecie. Kto tego nie zrozumie, ten przegra"
Po piąte: Jestem jak najbardziej za rozwojem i Opola i całego naszego województwa, ale z coraz większym zbulwersowaniem czytam rewelacje Pana Prezydenta o terenach inwestycyjnych, które są niezagospodarowane ze względu na słabość Gminy i podobno 160 ha leży odłogiem. Informuję więc, że to właśnie gmina Dąbrowa przygotowuje te tereny pod inwestycje, które będą przynosiły profity nie tylko jej mieszkańcom, ale całemu regionowi.
pan Prezydent chce przejąć te tereny i włączyć je do miasta Opola.
O wszystkich aspektach tej bulwersującej sprawy będę mieszkańców na bieżąco informować na stronie internetowej i w mediach społecznościowych. Pozdrawiam wspólnotę mieszkańców gminy Dąbrowa!
Wasz Wójt!